Mnie w sumie wyniki tego rankingu nie dziwią. Itaka jest chyba najbardziej znana i powszechna. ale zaskakuje niezbyt pozytywnie ranking i liczba tych upadłych biur podróży... więc nie dziwię się że ludzie się boją podróżować.

_________________
Walczę z detocellem.

Rzeczywiście sporo biur upadło, jest to niepokojące. Dobrze wiedzieć kto ma pozytywną opinię, ale równie istotna wg mnie jest opinia stabilna, bo jednak wspinając się na szczyt łatwo można z niego spaść.

No tak jak spadać to z wysokiego konia. :) Ranking ciekawy ale opinie o stabliności bądź braku są na 2012 rok, więc wszystko tu może się zdarzyć. Zwróćcie też uwagę, że Itaka jako taka ma wiarygodność BBB - czyli wystarczająca, a taki Funclub A- więc lepszą. To tak apropos to zerknijcie sobie na stronę z której pochodzi ten ranking.
Wiecie co mnie zaciekawiło w ofercie biura o które pytałam, że mają w swojej ofercie raczej dobre hotele, tak wstępnie sobie przejrzałam ich katalog online. Podpowiedzcie coś na Grecję?

Tak, bo przecież ranking za 2013 rok powstanie w przyszłym roku. Ten istniejący wystarczy. Możemy się nim kierować przy wyborze biura. A sytuacja jest taka, że czasem lepiej nim, niż konkretną ofertą.

nie znam i nie kojarzę nazwy w ogóle, raczej z ofert "mniejszych graczy" nie korzystam, z obawy, że znikną jeszcze szybciej z rynku niż się na nim pojawiło, co już nie raz historia pokazała....

_________________
:)

Upadki biur podróży są bardzo przykre i zaufać można tylko "większym graczom", bo upadają nawet bardzo zasłużone firmy, jak choćby "Tramp", który niedawno ogłosił upadłość a istniał od 15 lat.

słyszałam :/
Więc sami widzicie, nie ma co ryzykować. Itaka, moim zdaniem, jest pewna, tutaj mozecie poczytać o jej gwarancji ubezpieczenia: http://www.itaka.pl/strony/2/i/3889.php

_________________
:)

Przestańcie już z tą gwarancją. Itaka jest wielka, masę turystów obsługuje więc musi mieć wyższą gwaranację niż Pani Krysia z Wólki Kosowskiej. Jeśli mowa o gwarancjach, to proszę artykuł http://www.rp.pl/artykul/994572.html. I nie uogólniajcie, że duże biuro to pewne biuro, przykładów nie trzeba daleko szukać. I może źle myślę ale, taka Itaka rezerwuje masę miejsc w hotelach, w samolocie - jest bardziej prawdopodobne, że nie sprzedadzą wszystkich miejsc niż wspominana pani Krysia, która ma do sprzedania 2 pokoje i 6 miejsc w samolocie. Tak czy nie?
Mam też zupełnie prywatną awersję do koncernów, wielkich firm. Ale to na inny temat. :)
Co do wymienionego BP Net Holiday - proponuję zadzwonić do kilku agentów, którzy sprzedają ich wyjazdy i rzeczowo i otwarcie podpytać. Chyba najrozsądniejsze rozwiązanie?

A wiecie, że w Neckermannie i Tui możecie wykupić w polskim biuerze wycieczkę wyszukaną na stronie niemieckiej? :> Polecam sprawdzać ceny, bo te w Niemczech sa niższe, a warunki lepsze, np. all inclusive taniej, niż u nas HB.

A ja mimo wszystko nie zaufałabym "pani Krysi" ;) Nie potrafię się przekonać do kogoś albo do czegoś, co nie ma silnej pozycji na rynku. Zgadzam się z tym, że upadały też duże biura, ale jest to niewielki procent, wśród tych upadków, większość to nadal niewielkie firmy, którym po prostu ciężko jest się na rynku przebić.

_________________
:)