dietetyk wrocław AAAA

Strefa czasowa: UTC + 2





Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
  Drukuj | Powiadom znajomego

Francja
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2007-07-20, 18:19 
Starszy wodolej
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2006-05-26, 19:17
Posty:4113
Lokalizacja: ze zdartej płyty:)
Był ktoś z was w tym pięknym kraju ? Ja byłam kilka lat temu i cóż mogę powiedzieć, polecam każdemu wyjazd. Ludzie są strasznie mili, jedzenie przepyszne (nawet niedogotowane ślimaki które się gotuje samemu ;)) a mieszanka kulturowa niesamowita. Na ulicy można usłyszeć każdy język świata i zobaczyć każdy kolor skóry.
Fenomenalne miejsce, naprawdę ;))

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'
:-)


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2007-07-20, 21:03 
Wszechmogący/a
Offline

Dołączył(a):2007-06-03, 20:19
Posty:2159
Ja nie byłam chociaż chciałabym ale mój brat był 3 lata temu.Bardzo mu się tam podobało.Ogólnie to był zadowolony i z chęcią by jeszcze raz tam pojechał.I właśnie jedzenie mu bardzo smakowało:D Ludzie bardzo mili i tak jak Natty napisała na ulicy można usłyszeć każdy język.Chyba sobie teraz zdjęcia obejrzę te co brat robił,bo aż mi się zachciało tam być :mrgreen:


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2007-07-20, 21:07 
Świadomy Roman
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2006-07-20, 17:19
Posty:4721
Natty a jadłaś ślimaka i żabę?? Jak smakują?


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2007-07-20, 21:38 
Starszy wodolej
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2006-05-26, 19:17
Posty:4113
Lokalizacja: ze zdartej płyty:)
No ślimaki jadłam kilka razy. Za pierwszym razem kupiliśmy sobie sami w supermarkecie i ugotowaliśmy, zjadłam chyba 4 i były całkiem ok, potem zaserwowali nam w restauracji i okazało się że ich nie dogortowaliśmy bo gotowaliśmy o połowę krócej niż powinniśmy, ahh te wspomnienia :)) ale smaczne, ema jakbyś nie wiedziała że to ślimak to byś poprosiła o dokładkę, jak dla mnie to smakują trochę podobnie do kurczaka. A żaby niestety nie jadłam, może kiedyś... :)

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'
:-)


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2007-07-21, 09:18 
Świadomy Roman
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2006-07-20, 17:19
Posty:4721
Ja bym bardzo chętnie spróbowała ;) W sumie to jakoś nie brzydzą mnie


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2007-07-21, 11:37 
Starszy wodolej
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2006-05-26, 19:17
Posty:4113
Lokalizacja: ze zdartej płyty:)
Fajne uczucie jak wyciągasz je ze skorupki i sos się tak śmiesznie ciągnie ;p

ema a kalmary jadłaś kiedyś ? bardzo dziwne ale w sumie smaczne, taka jedna wielka przezroczysta żyła złożona z kilku mniejszych żył, jadłam w Hiszpanii :) ale ślimaki lepsze zdecydowanie :))

zawsze chciałam spróbować ośmiornicy ale jak zobaczyłam jak się je je (żywe) to mi się odechciało :))

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'
:-)


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2007-07-21, 11:57 
Świadomy Roman
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2006-07-20, 17:19
Posty:4721
Natty napisał(a):
Fajne uczucie jak wyciągasz je ze skorupki i sos się tak śmiesznie ciągnie ;p

ema a kalmary jadłaś kiedyś ? bardzo dziwne ale w sumie smaczne, taka jedna wielka przezroczysta żyła złożona z kilku mniejszych żył, jadłam w Hiszpanii :) ale ślimaki lepsze zdecydowanie :))

zawsze chciałam spróbować ośmiornicy ale jak zobaczyłam jak się je je (żywe) to mi się odechciało :))


Oble, kalmara nie jadłam, ale z Twojego opisu to niezbyt smacznie mi wygląda...
Ośmiornica podobno jest całkiem smaczna, jak zwykła ryba (ja nie próbowałam, znam z opowiadań ;)


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2007-07-21, 13:08 
Starszy wodolej
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2006-05-26, 19:17
Posty:4113
Lokalizacja: ze zdartej płyty:)
Powiem Ci szczerze że to takie przepyszne nie jest ale da się zjeść, spróbować zawsze można, ja tam nie narzekam, uważam że trzeba w życiu spróbować wszystkiego :))

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'
:-)


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2007-09-11, 09:01 
Adept
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2007-09-10, 17:32
Posty:12
Byłam we Francji w tym roku i 3 lata temu. Takie wymiany młodzieżowe. Francja Rzeczywiście jest prześliczna. Zauroczył mnie ten kraj od samego początku. Świetni ludzie, ten zakręcony język, atmosfera. Jest super. Co do jedzenia, to mnie za bardzo nie odpowiada. Próbowałam żabich udek. Takie malusieńkie udka, smakują jak kurczaczek, ale śmierdzi okropnie na odległość. Może były tak przyrządzone, ale jak sobie przypomnę ten smród to mnie mdli :lol: Zmielone kraby, surowe mięsko na kolację, ugotowane ziemniaki z lodówki, woda z kranu do każdego posiłku, sosy, wszystkie z octem, chipsy zamiast ziemniaków na obiad itd, coś strasznego dla Polaka. Ale odpowiadały mi słodkie śniadanka... kawa w misce z mlekiem i cukrem, bagietka z dżemem, mleko, kakao, jakieś ciasteczka maślane. Mniam. Denerwujące jest też to, ze posiłki trwają tam bardzo długo. Co chwile coś przynoszą i po kolei się je. Na szczęście było dużo wina wytrawnego do posiłków, co ułatwiało trawienie :lol: No i zapomniałabym o najważniejszym... przed posiłkiem jest tak zwany aperitiv - każdy dostaje jakiś alkohol, na przykład mu scat, ricard, whisky z colą no i takie inne i się pije na stojąco rozmawiając ze wszystkimi, dopóki ostatnia osoba nie wypije nie można zasiąść do posiłku. Ciekawy zwyczaj :lol: Ahhh mogłabym jeszcze opowiadać wiele, tyle się działo, naprawde wspaniali ludzie i atmosfera :-)


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2007-09-11, 10:47 
Starszy wodolej
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2006-05-26, 19:17
Posty:4113
Lokalizacja: ze zdartej płyty:)
Cholerka ja byłam na obozie więc legalnie wino piłam do obiadu - tylko jeden kieliszek i tylko raz! ale tam można kupować wino bodajże od 15 roku życia więc radziłam sobie :D

ifetka opowiadaj, nie krepuj się, wszyscy chętnie poczytamy, zwłaszcza że niektórzy (np ja :mrgreen: ) chcą jeszcze raz odwiedzić Francję ;))

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'
:-)


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

DrukujPowiadom znajomego 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


  Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości


Możesz rozpoczynać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
7CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCviewtopic
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO