samba_mamba napisał(a):
yoosky, nie sądzę by to było zdrowe. Do tego nie jest zgodne z naturalnym rytmem cyklu. Nie przekonuje mnie.
A ja myślę, ze jest to bezpieczne.
Krwawienie występujące podczas stosowania jakiejkolwiek hormonalnej antykoncepcji doustnej to krwawienie z odstawienia i nie jest ono fizjologicznym krwawieniem miesięcznym, tzw. okresem, który występuje u kobiet niestosujących hormonów. Kobiety stosujące antykoncepcję hormonalną doświadczają regularnego krwawienia, ale nie jest to prawdziwa miesiączka będąca wynikiem normalnych fluktuacji w poziomach hormonów, które prowadzą do owulacji, a przy braku ciąży, do złuszczania wyściółki macicy. Krwawienie z odstawienia jest skutkiem zmniejszenia wsparcia hormonalnego podczas tygodnia, w którym nie przyjmuje się aktywnych pigułek. Jako że dochodzi do spadku stężenia hormonów (szczególnie progestagenu), nie ma wystarczającego wsparcia hormonalnego do utrzymania wyściółki endometrium (śluzówka macicy), zatem dochodzi do krwawienia. Comiesięczne indukowane krwawienie z odstawienia w przypadku obecnych
schematów antykoncepcji jest sztuczne, niepotrzebne, nie daje korzyści zdrowotnych i często indukuje działania niepożądane powiązane z odstawieniem hormonów.
Dlatego uważam, że stosowanie antykoncepcji hormonalnej o wydłużonym cyklu i ograniczenie do czterech krwawień w roku jest bezpieczne.