o fuuj, poważnie ?
jak to dobrze że ja już nie palę

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

poważnie, przecież to sięmu to całe G osadziło na płucach, a teraz już nie pali ileś lat i to wypluwa. . . :/

ja palę. . .

_________________



:*

ja też. Staram sie rzucic, ograniczac, staram sie bardzo, ale chyba słaba jestem. A zaczęło się wszytsko od palenia na imprezach :|

_________________
"Ona i On dla Siebie zwariowali..."

u mnie też, zawsze mi inaczej piwo/drink smakował jak paliłam - lepiej ;)

Wmówcie sobie że jak nie rzucicie to szybko umrzecie, ja sobie wmawiam że chcę zdrowo życ i narazie działa ;)

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

haha na mnie jak na razie nie działa
ja i tak mam powalony organizm także takie papieroski wrażenia na mnie nie robią
jak nie od nich to od czegoś innego umrę


a co do piwka... jak piję, to palę dosłownie jednego za drugim

_________________



:*

Jak to powiadają na coś umrzeć trzeba...

Jednak ja jestem przeciwnikiem palenia, chociażby ze względów ekonomicznych.

no właśnie tu jest największy ból

tak się zastanawiałam co w ogóle mogłoby mnie zmotywować do rzucenia palenia i doszłam do wniosku, że jedyne to chyba ciąża
a że na razie nie planuję to.. to sobie popalę
zresztą to nie jest tylko że ja MUSZĘ, że to to uzależnienie
ja lubię smak papierosa :)
zwłaszcza rano :D

_________________



:*

palę papierosy kilka lat, próbowałem kilka razy rzucić, ale jakoś nie wychodziło, chyba za brakło silnej woli i motywacji...chciałbym rzucić, ale z drugiej strony sprawia mi to przyjemność, odpręża mnie i lubię to

Ja kiedyś chciałam rzucic... samo "chce" nie wystarczyło mi....
Ledwo weszłam do biura - za czasów pracy - juz chwytałam po fajke i kawe...

Teraz idzie znacznie lepiej... Jest dzień ze zapale z 5 papierosków.. a są dni ze wcale :P:P

Ty to 3 liga .... ja wczoraj jak szedlem do pracy to zabralem pelna paczke - i dzis po powrocie zostalo mi kolo 5 fajek.