Mam ten sam problem. Moi rodzice palą nałogowo przynajmniej paczkę papierosów dziennie. Pomijam fakt, że krzywdzą siebie, ale ja i moje dziecko jako bierni palacze, wdychamy jeszcze gorszy dym. Samo proszenie nic nie daje. Nie daj Bóg nazwać ich nałogowcami to zaraz się wściekają. Jak to mówią prawda w oczy kole. Jedynym wyjściem, aczkolwiek nie musi to pomóc, jest pokazanie rodzicom jak wyglądają ich płuca przy, trwającym kilka lat, nałogu. Najprościej mówiąc wpłynąć na psychikę tak, jak to robią specjaliści. Nie radzę z własnego doświadczenia łamać na rodzica papierosów, albo chować ich gdzieś w tajemnicy. To wywołuje jedynie bunt:)
Po nieudanym wykorzystaniu wszystkich możliwości, można spróbować rodzica przekonać takim testem:)
http://poznajdate.com