Cós Ci się Władku pomerdało, bo dh Józef nie organizował ZHR a jedynie wspierał, co na jedno wychodzi.
Wątek ! Druzyny znalazł sie w Wikipedii i proszę sobie wyobrazić, że zakwalifikowano go do usunięcia gdyż opisuje "ZHP w ich ocenie Organizację zindoktrynowaną przez komunę"
Druch J. Wysocki był jednym z organizatorów obrony Panoramy Racławickiej, jednym z współtwórców ZHR i Jemu zawdzięczam, że nie splamiłem się żadnym niegodnym czynem w mym życiu i wszyscy druchowie z 1 Drużyny "wyrośli" na porządnych, świadomych Polaków. Jakiś dupek z Wikipedii wypisuje bezmyślne bzdury zupełnie nie oriętując się, że właśnie w latach 50/60 dorastało to pokolenie które później zburzyło mury. Tyle.
Drugim obozem na którym uczestniczyłem był w 1960 r obóz nad jeziorem Bełdany. Obóz był na bindudze nr.... ( binduga- polana nad jeziorem, gdzie zimą składa się drzewo do spławiania)
Dojechałem tam z druchem Jastrzębskim - autostopem.
Obrazek Trzeci od prawej Boguś. Cholewcia nic nie pamietam kto na zdjęciu jest.
Pan Józef Wysocki były drużynowy jest mi in współorganizatorem rozbicia Harcerstwa i w chwili obecnej członkiem ZHR. Członkowstwo w ZHR spowodowało, że dh Józef olewa swą działalność w ZHP w I Drużynie i swoich druchów. Nie mam nic przeciwko ZHR ale wiem, że młodym harcerzom ZHR opowiada się o "komunistycznym ZHP" i nastawia wrogo do harcerzy z ZHP. Trzeba było być druchem I Drużyny, uczestniczyć w pracy I Drużyny by rozumieć idiotyczność "komunistycznego ZHP". Być może komuna próbowała wpływać na ZHP, ale nie pamiętam by podczas działania w I Drużynie indoktrynowano nas treściami negatywnymi i nastawiającymi żle do otaczającego świata. Wpajano nam uczciwość, miłość do Polski. Tylko ludzie pozbawieni wyobraźni i zupełnie nieodpowiedzialni mogli rozbić Harcerstwo i przeciwstawić sobie młodzież. Ostatecznie straciły i ZHR i ZHP. Wstyd Józefie Wysocki