Ojoj no masz rację napęd na tył + zima + kapcie może być nie przyjemnym doświadczeniem ;] , albo klocki zajedziesz albo dachowanie. Ja mam napęd na przód w moim oplu , a wy jakimi furami jeździcie?

co Ty gadasz, to zabawa

JEST RYZYKO, JEST ZABAWA

_________________
'-Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.'

"Jako żywo"przypomniał mi się mój 1 samochód fiat 125p.To był także tylny napęd,a były to czasy kiedy nikt nawet nie miał pojęcia o oponach zimowych.Do bagaznika wkładałem 50 kg.cementu i tak jeżdziłem aż do wiosny.Do tego trzeba było opanować odpowiednią technikę jazdy,ale zawsze były emocje i adrenalina,żeby wrócić cało do domu.

hallo

to już nie ten temat :>

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

zysio, "się wytnie"

_________________
'-Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.'

No tak ,ale sa tez tacy ,którzy jezdza na oponach tzw.uniwersalnych ,jakie dostaje sie prz zakupie nowego auta.
To jest dopiero ekstremum.

Nie no, producenci i dealerzy raczej takich jaj nie robią z tego co widziałem

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

yyyyy... jacy dealerzy tak robią?? PIerwsze słyszę o czymś takim !

To taka żartobliwa dygresja :) , ha niedługo w Polsce będzie można zatankować auto hybrydwoe ale ich na naszych drogach jak na lekarstwo. Producenci powinni coś zrobić żeby te ceny nie były aż tak że tak powiem negujące ideę zatanizmu ;P

Mysle ze na te lepsze czasy jesli chodzi o hybrydy trzeba bedzie czekac jeszcze długo.A teraz cieszmy sie ze np. mozemy skorzystac z dobrej obsługi kiedy nasze auto odmawia posłuszeństwa.