Przeklejam - nie ma po co się powtarzać.
"Ceramizer"...Ceramizator", "ceratowiec" a tak naprawdę to robienie ludzików w głupa.
Cóż to za produkty (za wyjątkiem tego do ceraty)?
Badania - ceramizer jakieś tam badania robił ale wedle mojego odczucia - nie do końca. Przypadek a może konieczność? Ześmieszyła mnie teza w jednej z prób: "obniżenie temperatury - zapewne proces ceramizacji nastąpił" - i to sprawozdanie podpisał DOKTOR nauk technicznych...szanowny pan DOKTOR - nauki ścisłe nie przyjmują określeń typu ""zapewne" - przyjmują tylko "TAK - NIE"... Inne - próba jazdy "na sucho" Warszawa - Katowice" - wszystko pięknie z Hondą tylko DLACZEGO kontrolka oleju nie ŚWIECIŁA??? - to jest w artykule dziennikarskim relacjonującym ten "ekszperyment".
CERAMIZATOR - to już zupełne przegięcie - ZERO informacji technicznej a o badaniach to chyba tylko u psychiatry.
Są jeszcze inne "siuper produchty" za jakimi stojo "medale angielskiej akademy" z podanym numerkiem
Ten Medal był rzeczywiście wręczony ale - ZA CAŁOKSZTAŁT prac na niwie TRIBOLOGII w okresie 50 lat. Prof. Garkunov taki otrzymał - cała historia i nie mająca absolutnie NIC wspólnego z "wykrywcami" posługującymi się cudzymi osiągnięciami aby sprzedać produkt jak w opowiastce: "przylepiło się g**no do okrętu i wrzeszczy - płyniemyyy".
PS Są preparaty jakie wymuszają i sterują procesem przebudowy warstw wierzchnich pod wpływem tarcia - ale nie są one syntetyzowane sztucznie. Przeprowadzono obszerne badania i podane wyniki "tak-nie" a w tym i długookresowe z iluś - tam wymianami środka smarnego. Tego nie znajdziecie u tych wszelkich "CER..." dowolną końcówkę dopisać.