czy mieliscie stycznosc z takimi ubraniami,co myslicie o wyrobach ze wschodu?przyciagaja was czy moze macie do nich obojetny stosunek lub wrecz wam sie nie podobaja??

_________________
Umieć żyć to: żyć lekko bez lekkomyślności,
być wesołym bez swawoli, mieć odwagę bez brawury,zaufanie i radosną rezygnację.

Sklepy indyjskie uwielbiam, ubrania, rzeźby, biżuteria, kadzidła i wszelkie gadżety stamtąd również Mogłabym tam siedzieć pół dnia i oglądać A, co najważniejsze, uwielbiam zapach sklepów indyjskich
Najczęściej kupuje tam chustki, szaliki i apaszki dla siebie (ponieważ uwielbiam mieć coś na szyi) oraz jako prezent np dla mamy lub koleżanki (Eve Twój prezent urodzinowy też będzie z india shopu )

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

kurcze zyje juz prawie 21 lat a dopiero niedawno odkrylam takie rzeczy tak naprawde,podobaly mi sie ojjj juz dawnoo temu a nie wiedzialam gdzie takie rzeczy mozna spotkac,to wlasnie Natty rozjasnila mi umysl bo zabrala mnie do indyjskiego sklepu teraz czuje ze zyje bo to jest to czego szukalam

_________________
Umieć żyć to: żyć lekko bez lekkomyślności,
być wesołym bez swawoli, mieć odwagę bez brawury,zaufanie i radosną rezygnację.

Nawet nie wiedziałam że ja i moje działania mają taki wpływ na Ciebie Jak chcesz to mogę Ci dać przepis na takie pierożki indyjskie - wegetariańskie, które można kupić na każdym rogu w większym mieście indyjskim

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

ooo bardzo chetnie:) skoro ubrania i upominki z india shop na tak to czemu nie indyjskie jedzonko..

_________________
Umieć żyć to: żyć lekko bez lekkomyślności,
być wesołym bez swawoli, mieć odwagę bez brawury,zaufanie i radosną rezygnację.

Natty ja też poproszę o przepis ;)

A więc pierożki nazywają się "samosy", na necie są różne przepisy na nie ale ja polecam ten ponieważ jest on najbliższy oryginałowi, poza tym zrobiłam wg tego przepisu i było dobre

składniki: ciasto, mąka, jogurt naturalny

nadzienie: marchew, seler, cebula, czosnek, olej, masło, przyprawy (bazylia, sól, pieprz, papryka, szafran, gorczyca, może być troszeczkę kurkumy ale niekoniecznie)


Przygotowanie:
ciasto: mieszamy mąkę, masło i jogurt naturalny (dodajemy je na oko, tyle ile chcecie ciasta tyle dajecie) i ugniatamy aż otrzymamy ciasto (powinno być dość tłuste). zostawiamy je pod przykryciem.
nadzienie: obrane i pokrojone: marchew, seler i cebulę smażymy na patelni a w między czasie na innej patelni roztapiamy kilka łyżek masła. Na to rozpuszczone masło wysypujemy drobno pokrojony czosnek oraz przyprawy. Prażymy to przez krótki czas po czym tym wywarem zalewamy podsmażone warzywa (powinny być miękkie), te zalane wywarem warzywa trzymamy jeszcze troszkę na gazie i odstawiamy aby wystygły.
Z ciasta formujemy wałek po czym odcinamy nożem plastry i rozwałkowujemy je. Powstałe koła przekrawamy na pół, bierzemy półkola i sklejamy ciasto na najdłuższej krawędzi. W tak powstały stożek nakładamy nadzienie - ile się da (im więcej tym lepiej )i zaklejamy samosa.

Mamy dwa sposoby smażenia:
1) piec na głębokim oleju (będą bardziej tłuste)
2) włożyć do mocno rozgrzanego piekarnika na ok 20/30 min
Ja polecam ten drugi sposób smażenia, aha i jak ktoś lubi to można dodać kminku do tego. I takiego samosa można przed/po wyjęciu z piekarnika posmarować śmietaną. Smacznego!



FAJNIE ŻE W MODZIE NAPISALAM TEN PRZEPIS

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Zrobiłam się głodna :))
Wypróbuję przy najbliższej okazji

no wlasnie natty co to za offtopy w temacie o modzie..nie no zart,czekalam na ten przepis,przy najblizszej okazji wyprobuje

_________________
Umieć żyć to: żyć lekko bez lekkomyślności,
być wesołym bez swawoli, mieć odwagę bez brawury,zaufanie i radosną rezygnację.

apropos rzeczy indyjskich, na allegro zamówiłyśmy z Eve takie chustki, ja czerwona i zieloną a Eve beżową i zieloną Teraz ogłaszam konkurs, trzeba zgadnąć w jakiej cenie jest jedna

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'