Witam wszystkich ;) 4 dni temu miałam wycinanie migdałki, pod pełną narkozą. Ogólnie pierwszy dzień praktycznie przespałam i nie wiele pamiętam, następne dni masakryczne. Dziś mija piąty dzień, a mnie cholerenie boli gardło, uszy, krtań, nie potrafię nawet przełykać śliny, nie mówiąc już o jedzeniuu. Zażywam czopki, które niewiele pomagają, w buzi tworzą mi się jakieś białe krypty, które okropnie śmierdzą. Kaszlę, wypluwam flegmy.. ;( Mam kilka pytań, do tych którzy też przeszli ten zabieg / badź coś wiedzą.
Jak długo utrzymuje się ból ? Kiedy będe bez problemu przełykać ślinę i jejść ? Jak długo będzie mi śmierdzieć z buzi tymi białymi kryptami ? Czy to prawda, że gorące kąpielie są niewskazane ? Jak długo powinnam siedzieć w domu ?
Czekam na odpowiedzi ;)
|