może nawiążę do tych zabiegów kosmetycznych... koleżanka zaraziła się HSV u kosmetyczki dość nieprzyjemna sprawa... przez prawie 20 lat się uchroniła przed opryszczką, a tu jedna wizyta u kosmetyczki i teraz ciągle ma problemu... Czasami jesteśmy odporni na działanie niektórych czynników wyzwalających opryszczkę, za to inne uderzą w nas ze zdwojoną mocą. Ja np. jestem całkowicie odporna na słońce i solarium, z czego sie niezmiernie cieszę, bo nie wyobrażam sobie pięknej opalenizny i opryszczki na ustach

_________________
:)

Dorotak to masz dużo szczęścia bo po słońcu bardzo często wyskakuje opryszczka mnie również :(
szkoda twojej koleżanki rzeczywiście niemiła sytuacja z tą kosmetyczką ale nigdy nie wiadomo gdzie można to złapać eeeh

wiem i cieszę się z tego strasznie, bo uwielbiam się wylegiwać na słońcu jeśli akurat mam na to czas :) za to chyba podczas przeziębień dopadało mnie podwójnie

_________________
:)

widać to u ciebie słaba strona moja koleżanka ma opryszczkę zawsze jak zmarznie i śmieje się że ma typowe "zimno"

widzę, że forum poleca stronę www.bezopryszczki.pl
wg mnie to naprawdę kopalnia wiedzy na temat wirusa HSV.

_________________
Walczę z detocellem.

zgadzam się, zaglądałam tam kilka razy i jest tam na prawdę mnóstwo informacji

_________________
:)

byłam wczoraj w solarium na raptem 5 min i co... dziś wyszła mi opryszczka :(:(: załamka.....

_________________
Walczę z detocellem.

o rany to współczuję dlatego ja na solrake nie chodzę dmucham na zimne i na "zimno"
a czego używasz teraz na oprychę?

ja sie najbardziej boję, ze mi od stresu wyskoczy... mam teraz strasznie nerwowy okres

_________________
:)

na mnie stres aż tak nie działa.. na szczęście.
po opryszczce już nic nie ma, wyjątkowo szybko się zagoiła. tym razem smarowałam acyklowirem, ponoć najlepszy w leczeniu wirusa.

_________________
Walczę z detocellem.