No to powiedz mi CzcigodnyBuc, od jakich czynników zależy to, że w jednym miesiącu nie odczuwam żadnego bólu, a na przyszły miesiąc to bym chodziła po suficie ;/ ?

_________________
' Droga- rządzi nami, raz wiedzie raz zwodzi
Diabelskie widły rozgałęzia się
I drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo..'

Istnieje wiele czynników. Należy sobie zdać sprawę, iż organizm nie jest mechanizmem, który został raz nakręcony, niczym zegarek i działa wciąż tak samo, tylko czasem ziarnko piasku wpaść może, albo sprężyna się poluzować. Organizm, jest skomplikowanym układem narządów (m.in. dlatego istnieją różne specjalizacje lekarskie), w którym każdy dzień jest inny. Każda sekunda jego funkcjonowania jest inna. Dlatego też, ciężko jest mówić o jakiejś stałości procesów weń zachodzących.

Twój ból, może być albo na podłożu fizjologicznym, albo psychologicznym. Fizjologicznym, wówczas gdy chorujesz, a Twój organizm walczy z infekcją, której nie odczuwasz, skupiając swoje siły na zwalczeniu jej, przez co Ty tak źle się czujesz. Może to wynikać także z Twojej psychiki, masz zły dzień, tydzień, miesiąc, inszy okres czasu, więc jesteś wrażliwsza na ból, lub w ten sposób Twój organizm reaguje na stres.

Ciężko mi jednoznacznie to stwierdzić przez internet, bo każde badanie wymaga obecności pacjenta i lekarza w tym samym pomieszczeniu, dlatego polecam wybranie się do lekarza w tej sprawie. Zwłaszcza, że to nie moja specjalizacja :)

_________________

A czy to może też wynikać z zespołu napięcia przedmięsiączkowego ?
Bo zauważyłam, że gdy to napięcie z czasem się nasila, to wówczas gorzej to znosze ?

_________________
' Droga- rządzi nami, raz wiedzie raz zwodzi
Diabelskie widły rozgałęzia się
I drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo..'

Pod koniec cyklu miesiączkowego kobiety, dochodzi do zmiany w gospodarce hormonalnej. Wpływa to także na organizm kobiety, co brzydko nazywa się PMS. Co prowadzi nas, do zmiany w Twoim samopoczuciu.

Bardziej opisowo (ach, ta skłonność do dydaktyki ;), to można porównać do jeżdżenia samochodem. Zazwyczaj jeździsz sedanem, ale co jakiś czas, przesiadasz do malutkiego smarta. Zanim się przyzwyczaisz do smarta, wracasz do sedana, przez co smart jest niekomfortowy.

_________________

nie wiem od czego to zalezy. Kazda z nas jest inna i inaczej te dni przechodzi. Ja tez czasem mam lagodnie, a czasem az chodze po scianach. Nospa to juz dosyc stary lek. Nie wiem czy mogla miec takie efekty uboczne. Na jednego dziala, na innego nie. Napewno juz jest tez cos innego rozkurczowego, co wprowadzili na rynek. Na innej bazie skladnikow? Poki co nie pytalam w aptece, ale moze ktos juz cos stosowal?

Nie nie, to nie my jesteśmy drażliwe. To raz w miesiącu świat staje się bardziej wkurwia****

A ja mam pytanie tego typu: Jaka może być przyczyna spóźniania się okresu, co prawda to dopiero 8 dni ale coś jest nie tak i od razu mówię, że to nie ciąża. Czy stres mógł tak wpłynąć na opóźnienie się miesiączki ?
Raz już miałam taką sytuację, gdy były matury próbne to w jednym miesiącu nie miałam, ale potem wszystko się uregulowało. Więc może teraz też jest to tym spowodowane, bo czekają mnie grudniowe egzaminy i taki najważniejszy w styczniu ?
Poczekać jeszcze trochę czy już iść do lekarza ? Może po prostu cykl mi się przesunął

_________________
' Droga- rządzi nami, raz wiedzie raz zwodzi
Diabelskie widły rozgałęzia się
I drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo..'

A stosowałaś może tabletki antykoncepcyjne, albo lekarz zalecił Ci kurację hormonalną?

_________________

Nie, nie brałam żadnych tabletek. Ale problem się już rozwiązał, także wraca wszystko do normy. Myślę, że w dużej mierze to stres tutaj miał na to wpływ.

_________________
' Droga- rządzi nami, raz wiedzie raz zwodzi
Diabelskie widły rozgałęzia się
I drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo..'

misia24, misia stres jest bardzo czestym czynnikiem opóźniającym okres :)