burzynka napisał(a):
Dziewczyny po jakim czasie od kiedy zaczęłyście brać to omega marine poczułyście poprawę odporności? Dopiero jesień się zaczyna a ja już drugi raz chora :( co będzie w zimie aż boję sie pomyślec
1. powinnaś ocenić tło twoich chorób (wirusowe, bakteryjne - są sposoby ) i w przypadku wirusowego w żadnym przypadku nie stosować antybiotyków. Ostatnie lata przyniosły zrozumienie roli "naszych bakterii" w jelitach w utrzymaniu odporności organizmu. Problemem europejczyków (czy ludzi tzw kultury europejskiej) jest zdegradowanie przez antybiotyki tychże w/w bakterii. Ludy, które nie zetknęły się z antybiotykami (Indianie brazylijscy) mają w jelitach około 30 000 szczepów różnych bakterii gdy my około 3000 do 5000 szczepów.
2. Każdy stan tzw szoku zdrowotnego powoduje powstanie w organizmie wolnych rodników(utleniaczy), będących "uszkadzaczami" organizmu (komórek organizmu). Wolne rodniki pobierając elektrony , utleniając zabijają. Organizm wytwarza antyutleniacze, ale bywa tak że za mało i choroba rozwija się. Witaminy: C, D, A, E są antyutleniaczami i od co najmniej 80 lat wiadomo, że suplementacja tych witamin w dużych dawkach (równych/większych utleniaczom) spowoduje zdrowienie.
3. Skuteczność i dobry poziom układu odporności możemy ocenić wyłącznie po naszej zachorowalności. Ja od lat suplementuję te witaminy, szczególnie witaminę C. Kupuję wit C w proszku (1 kg za+- 54 zł) i do litrowej(szklanej) butelki wsypuję 5 gramów (jest wtedy kwaśnie jakby wyciśnięta cytryna. Ten cały litr pijam małymi dawkami (3 - 4 łyki) co jakiś czas tak by o godz 20 but była pusta. To jest procedura na utrzymanie "normalnego poziomu C w organizmie". Pamiętaj, że w wielu ośrodkach (od 80 lat) dokonuje się np kroplówek wit c w dużych ilościach dziennych (np 200 g/dziennie) i naukowcy stwierdzają zupełne bezpieczeństwo tych działań. gdy dopadnie Cię infekcja takich butelek trzeba wypić kilka. lekarze Klenner i Cathcart ustalili tzw dawkę wit C max (wówczas organizm wydala nadmiar - lekkie rozwolnienie), a więc jeśli będziesz pić kilka takich butelek i pojawi się rozwolnienie (to nie stan chorobowy a jedynie usuwanie nadmiaru) zmniejsz troszkę ilość "Łyków" tak by rozw. ustało i takie nowe dawkowanie utrzymuj ok 14 dni i jeśli wyzdrowiejesz wracasz do 1 litra i 5 gramów dziennie, tak po skrócie, pozdrawiam