karina_karinka napisał(a):
Migrena to jeszcze nie powód do płaczu. Jest tysiące innych gorszych rzeczy na świecie. A nóż znajdziesz idealny złowy środek dla siebie w tych ciężkich momentach. Czasami wystarczy tylko ukojenie w ramionach ukochanego,albo po prostu cisza i spokój. A jak to zawiedzie to jest wybór leków na rynku - na recepte, bez recepty. Kto co chce! Mi osobiście pasują leki rozpuszczalne takie jak Espumisan w granulkach. Mógły ktoś wymyślić takie leki np. na migrene :)
Z tego co się orientuję, to jest coś takiego. Rozpuszcza się na języku, że popijać nie trzeba ani nic. No i dość przyjemny smak ma (jakiegoś tam owocu, nie pamiętam dokładnie :)) Jeśli chcecie, to mogę podpytać szwagierki, bo ona coś takiego bierze.
Ja nie próbowałam :)