udostępniam list jak dzisiaj odczytałam na fb,co Wy na to:)
Apel pracowników szpitala o nagłaśnianie totalnej ignorancji w stosunku do chorych na raka Polaków.
Mamy w Polsce super zaawansowany sprzęt - akcelerator protonowy. Znajduje się w Krakowie-Bronowicach. Kosztował 300 (słownie: TRZYSTA) milionów złotych, umożliwia niszczenie komórek nowotworowych wewnątrz ciała praktycznie bez naruszania okolic guza, można nim napromieniać wnętrze mózgu, kręgosłupa, wrażliwych narządów. Ale co z tego... Krajowy konsultant zdrowia wskazał 5 (słownie PIĘĆ) typów nowotworów, które możemy nim naświetlać. I są to guzy tak egzotyczne jak struniak policzkowy - miała go 1 (słownie JEDNA) osoba w Polsce - już została wyleczona. Leczymy rocznie 80-90 osób (słownie OSIEMDZIESIĄT do DZIEWIĘĆDZIESIĄT). Mamy możliwość leczyć 400-600 osób (słownie CZTERYSTA do SZEŚĆSET) a być może więcej. Ale NIE MOŻEMY... Nie możemy, ponieważ NIE MA TYLU CHORYCH W POLSCE ZE WSKAZANIAMI KTÓRE REFUNDUJE NFZ. Nie możemy też leczyć odpłatnie tych, którzy chcieliby próbować ratować się za pieniądze - sprzęt jest z grantu, NIE MAMY NA TO ZGODY... Sprzęt za TRZYSTA milionów złotych jest wykorzystywany w 15-20% a ludzie umierają, dzieci umierają... Albo zbierają po dwieście tysięcy dolarów na zabiegi na tym samym sprzęcie w USA a w Polsce taka terapia kosztuje 80-90 tysięcy złotych (pełna terapia, 35 frakcji) mniejsze terapie są nawet tańsze. Życie kosztuje tyle, co używane auto ale nie można go ratować, po prostu nie ma na to zgody... W prywatnej klinice w Czechach można wykonać taki zabieg prywatnie - kosztuje ok. 210 tyś. zł, ludzie z Polski tam jeżdżą, ci których na to stać i o tym wiedzą... Czy to nie jest straszne??? 14 min. temu
Centrum Cyklotronowe Bronowice - szukajcie pod tym hasłem. Jeżeli ktoś może coś z tym zrobić - zróbcie... Nawet profesor zarządzający tym ośrodkiem trafił na mur obojętności od którego się odbił... My tylko możemy obsłużyć najlepiej jak umiemy ludzi, którzy są tam skierowani, nic więcej..
|
|