Przeżyliście swój przygodny sex? Coś w stylu poznajecie kogoś i po kilku godzinach lądujecie w łózku - lub gdziekolwiek na szybki numerek - oczywiście pełen rozkoszy i zadowolenia dla obojga - a potem rozchodzicie się jak gdyby nigdy nic, i się nie spotykacie??
I żeby nie było od razu odpowiadam :mrgreen: bo sama przezyłam takie coś.. poznałam go w pubie - cała noc przebalowaliśmy a nad ranem ...