Przychodzi lekko wstawiony elektronik na egzamin i pyta, czy może zdawać, jeżeli jest pijany. Litościwy egzaminator mówi, że nie ma sprawy. Na rozgrzewkę każe elektronikowi narysować przebieg sinusoidalny. Elektronik bierze kredę, podchodzi do tablicy i rysuje piękną sinusoidę.
— No widzi pan, jednak pan umie — cieszy się profesor.
— Niech pan poczeka, to dopiero układ współrzędnych — mówi student.
I coś o blondynkach ;)
Przychodzi blondynka do sklepu elektronicznego. Pokazuje palcem na lutownicę i ...