Szybkie piwo.
Czasem jadam obiady w knajpach niższej kategorii. Zauważyłem, że w porze obiadowej wpadają do nich mężczyźni w bardzo różnym wieku, w ubraniach roboczych i przy barze wychylają na chybcika, na stojąco piwo lub 50tkę bez popitki.
O co tu chodzi?
Raczej nie o porannego kaca, bo pora jest obiadowa.
Przyjemności z tego picia nie widziałem – raczej ulgę. Nie miałem śmiałości (a oni czasu),żeby się dopytać po co im ta dawka alkoholu.
Zresztą ...