Zamieszczam nowy temat. Czy piszecie wiersze? O czym one opowiadają? I jak piszecie to napiszcie. Ja kiedyś pisałem i teraz znowu zaczołem. Napisze te z kilku dni temu.

"Miłość"

Wiele tygodni temu tak pięknie nam było,
Po kilku moich słowach wszystko się skończyło,
To rozstanie bolało też mnie,
Bo dalej w serduszku kochałem Cię,
Tyle lat czekałem na miłość twą,
Lecz nie wiedziałem że zniszczy ją on,
On czyli ja chłopak zza miasta,
Który swą miłość stracił z nienacka,
I chciałby to naprawić,
Lecz nie może, nie wie,
Tylko jedną rzecz wie....
Misiaczku wróć do mnie,
Ja kocham Ciebie.....

To jest 1 bo ide na trening. Potem dopisze drugi.

Adek poprawiłam nazwę tematu tak żeby było wiadomo o co chodzi, Natty :)

szostol ładne to jest ale ja nie wiem czy to można nazwać wierszem, może trochę źle myślę ale to jest trochę za płytkie jak na wiersz a poza tym nie wiem nawet do jakiego typu wierszy można by to zaklasyfikować (chociaż nie pamiętam już za dużo na ten temat z polskiego w LO), ale wiesz tak jak napisałam wcześniej to jest całkiem ładne, przyjemnie się to czyta i fajnie że osoba w Twoim wieku ma ochotę poświęcić czas na takie coś

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Ale to napisał Adek ;P

ojj dobra wiadomo o co chodzi, Natty :)

Ema ja to pisze to co wtedy przżywałem i takie pierdoły. POprostu nazwałem to wierszem i wogóle

A togo tez nie napisałam ja tylko Natty ;P //ema

[ Dodano: 2007-07-05, 17:59 ]
Byłem smutny,
Lecz Ciebie spotkałem,
Byłem niekochany,
Lecz Ciebie spotkałem,
Od tamtych momentów,
Moje serce kochało,
Lecz nie wiedziałem,
Że to będzie aż tak bolało,
Wierzyłem w plotki,
Nie wierzyłem Tobie,
Wiem że źle zrobiłem,
Lecz proszę o jedno,
Kochanie wróć do mnie.

To jest drugi "wiersz"

Zrobimy jeszcze coś takiego, że oceniamy wiersze. Od 0 do 10. No to napisałem 2 wiersze. Na jaką ocenę?

Pierwszy oceniam na 7 (na zachętę do dalszego pisania bo to niezwykle wzbogaca człowieka) a drugi oceniam na 5 :)

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Ja w swoim zyciu napisalem jeden wiersz- dla wybranki serca prosto do serca
Jednak nei zamieszcze go tutaj gdyz jest on dla mnei zbyt osobisty

_________________
Jest na swiecie zwykly murzyn
ktory zawsze chcial byc bialy
Mial tysiace operacji ale mu sie nie udaly
Czarne Zawsze bedzie CZARNE....

temat jest "wiersze naszego autorstwa" więc pomyślałąm że się wbiję :D

Kołysanka

Dlaczego kołysanko dziecinna
Nie jesteś już słyszalna.
Dlaczego jestem głucha na ciebie w nurtach dorastania?
Nie uśpisz mnie już nigdy więcej…
Twoje nuty są puste dla moich uszu,
Biec będzie pięciolinią życia wieczna pauza.

Show egzystencji trwa a ja wciąż włączam
Pamięci bieg wsteczny :
Parzący dotyk przecinający noc
Ciemnością wystraszone , szeroko otwarte wypatrywanie
Przerażona krew szukająca ujścia nosem
Dziecięce ciało w chorobie drżących dłoni…
Dziś tylko w nocy strach przychodzi samotnością.

Dlaczego Twoje brzmienie odeszło wraz z Emilią?
To porzucenie pozostawiło nie zapełnione miejsca.
Nagle rozpoczął się etap szybkiej szkoły przetrwania .
To zmusiło mnie by dorosnąć.
Okazało się to błędem owocującym granicami.
Do którego należę państwa?
Czuję że to coś więcej niż Wszechświat…
Pomiędzy – Ty , dziecinna
Niedosłyszalnie kołyszesz.
Nie zasnę już przy tobie.
Bo ty trwasz straszliwie obco ,
Nie płyniesz już z ust Emilii…

[ Dodano: 2008-03-05, 19:14 ]
Getto

Czarne ściany mordem obsiane.
Zgliszcza ciała przetrawionego sytuacją polityczną.
Imitacja demokracji.
Zgwałcone umysły, zniewolone myśli.
Na bruk wypłynęła krew prosto z serca .
Oczy już na zawsze w jeden punkt wpatrzone…
- do wolności!
Zamknięto ją w klatce.
Spreparowano imię…
Nikt nie jest wolny.

_________________
chodził lisek koło drogi
-ucięli mu ręce
-ucięli mu nogi
już nie chodzi lisek koło drogi

Ten pierwszy fajny ale ten:

powalił mnie, ładnie sklecasz te wyrazy, brawo :))

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Dziex :*
piszę wiersze białe (bezrymowe) ale ostatnio pokusiłam się o popełnienie paru rymów :

Dekalog

Wydano 10 komend.
Przyniesiono je z pustyni,
postawiono w złotej skrzyni.
Odpowiedzi wiszą na szlaku komet.

Podlegli rozkazom kamienia
ustawili wedłóg niego życie
i wiadro krwi, światu na przepicie .
Wlano ją w braki sumienia.

Płacząca ściana przetrwała.
Obcą agonią ciała przeszyte,
szanse przeżycia w klatce - nikłe.
A w 10 komend wiara ocalała.

w wierszu chodzi przedewszystkim o sytuację żydów na przestrzeni dziejów. bardzo poruszyły mnie książki o tej tematyce....

_________________
chodził lisek koło drogi
-ucięli mu ręce
-ucięli mu nogi
już nie chodzi lisek koło drogi

Ładny wiersz i powiem Ci że nawet można się domyślić że chodziło o kwestię żydowską, fajnie że akurat takie tematy poruszasz, wiadomo miłość to temat rzeka jeśli chodzi o poezję ale takie ambitne kwestie też są godne rozważenia, naprawdę ładnie Ci to wychodzi :))

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'