...nic... co to właściwie jest nic???
Czy to moje życie pozbawione sensu istnienia świata??
Czy to jezioro bez wody??
Czy to ludzie którzy nie liczą się z uczuciami innych??
Nie.... na pewno nie....
Nic to cała ja... nie ważna istota żyjąca na tym świecie z przymusu...
Nic to poplątane sznurki zdarzeń z przeszłości
Które za każdym razem ktoś coraz bardziej pląta,pląta i pląta
Nic to cały mój świat,w którym nie umiem sobie znaleźć miejsca...
Czuję pustkę....
wielką pustkę... przebija mnie na wzkrość, ale to wcale nie skraca mojego cierpienia...
Wręcz przeciwnie... przedłuża je. Trwam w agonii. Dlaczego Bóg mi to robi.
Mam dość. Nie umiem sobie pomóc... nie wierzę już w promyk nadziej...
Wierzę tylko w długą, ciemną drogę prosto do śmierci...

_________________
'gdy żar popołudnia stygnie powoli, a cienie wydłużają się na chodniku, w hawajskich koszulach obydwaj dostojni pyskaty skur*iel i wariat pihu' :>
SKAZANI NA SUKCEZZ ^^

a jakiegoś autora ma ten wiersz ? ;>

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Aleksandra Rzepka
"Wiara budzi się we mnie każdego dnia gdy wstaje.
Umacnia mnie w swych postanowieniach... marzeniach.
To dzięki niej moje życie nie do końca strąciło sens...
to ona mnie podtrzymuje i daje nadzieję na lepsze jutro.
Wiara potrafi zmienić wszystko.
Potrafi napełnić nadzieją kazdego człowieka.
Potrafi nadać sens jego trudnej dordze życia.
Ująć tego w kilku słowach się nie da
lecz wiara może zdziałaś cuda.
Wystarczy zacząć się cieszyć błachymi rzeczami
Czy to wschód czy zachód słońca
Czy to woda w potolu drażąca skały
Czy to letni deszczs pływający nam po twarzach...
Radość i wiara idą razem w parze.
Bez radości nie ma wiary.
Bez wiary - radości.
Pamiętrać o tym trzeba inaczej nasze życie będzie bez wyrazu...."

_________________
'gdy żar popołudnia stygnie powoli, a cienie wydłużają się na chodniku, w hawajskich koszulach obydwaj dostojni pyskaty skur*iel i wariat pihu' :>
SKAZANI NA SUKCEZZ ^^

ale śliczne nazwisko :)

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

hehe, kojarzy mi się z tym wierszykiem :) 'posadził dziadek rzepkę w oborze, ciągnie i ciągnie wyciągnąć nie może...' czy jakoś tak ;)

Wiem w końcu moje
Nudziło mi się. Ja nigdy nie piszę. Piusałam ok. 3 minuty. I tyla ot cała wielka historia. I to nie dla mnieeee

_________________
'gdy żar popołudnia stygnie powoli, a cienie wydłużają się na chodniku, w hawajskich koszulach obydwaj dostojni pyskaty skur*iel i wariat pihu' :>
SKAZANI NA SUKCEZZ ^^

Ola to Twój wiersz?? Ja się nie skapnęłam ;P Bardzo fajny

Olka ale na pewno Ty to napisałaś ? Powiem szczerze że ładne ale ja wolę czytać wiersze o głębszym przekazie (nie żeby to było płytkie, bo jak na 13 lat to jest całkiem ok)

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Dzięki, ale ja to pisałam dosłownie jakieś 5 minut i tylko dlatego, że mi się nudziło Z łatwością każdy takie dno może napisać, ale ja do tego większej uwagi nie przywiązuje :)

_________________
'gdy żar popołudnia stygnie powoli, a cienie wydłużają się na chodniku, w hawajskich koszulach obydwaj dostojni pyskaty skur*iel i wariat pihu' :>
SKAZANI NA SUKCEZZ ^^

Musi byc do wyboru.
Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
czarne, wesołe, bez powodu pełne łez.
Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
Czyta Jaspersa i pisma kobiece.
Nie wie, po co ta śrubka i zbuduje most.
Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha, albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską.

Wisława Szymborska - Portret kobiecy

fajne, nieprawdaż? +]