kobieteczka napisał(a):
Niewerni to taki film kojarzę w kinach, ale to chyba nie to chodzi...
Zdecydowanie nie o to!
To powieść sensacyjna. Autor długo się zabierał do jej napisania, a właściwie ich napisania... :"Bardzo chciałem stworzyć niezwykłą historię, która poruszy serca i umysły, wykreować wspaniałe, ciekawe postacie i tchnąć w nie życie. I tak przez ponad trzydzieści lat niczego nie napisałem.
Ciągle coś mi przeszkadzało. Najpierw studia, nudne prawo cywilne, później założyłem rodzinę, pojawiły się inne obowiązki, aż w końcu zostałem szpiegiem. Wyglądało na to, że wszystko sprzysięgło się, żebym nie mógł pisać. Tak to sobie tłumaczyłem, chociaż dobrze wiedziałem, jaka jest prawda. Musiałem przyznać sam przed sobą, że nie miałem nic ciekawego do powiedzenia.
Wszystko zmieniło się diametralnie w sierpniu 2007 roku, kiedy skończyłem już pięćdziesiątkę i odszedłem ze służby państwowej."