Skoro nie wiesz, to wybacz, nie będę Ci bruździć w umyśle! Ooo, szczęściarz!

_________________
Czasem wystarczy najprostszy gest, aby wytrącić kogoś z równowagi.

faktycznie te na siłę znajdowane kontakty są tragiczne, jak można mieć na liście znajomych osobę której na ulicy nawet 'czesc' nie mówimy, ja nawet takich zaproszeń nie dodaje bo i po co mi na liście osoba której szczerze nie trawie ?

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

całkowicie się z Tobą zgadzam, Natty. Kiedy widzę coś takiego to się tak wpieniam. Jeśli nie chce się z kimś kontaktować to do kontaktów go nie dodaję... nie kumam o co chodzi z tym "zjawiskiem": kto ma najwięcej znajomych?... tragiczne...

_________________
Save the Planet, Kill Yourself!

Problemów z NK jest jeszcze kilka:

1) mniej istotny, ale uciążliwy - ile razy można wpisywać jedną szkołę? Zamiast jeden - to może 3, albo 8, może jeszcze więcej, ktoś mógłby to posprzątać, a ludzie się ocknąć że nie są pępkami świata i poszukać własnej szkoły, a nie dopisywać po raz kolejny - bo łatwiej. Faktem jesz, że wyszukiwanie szkół jest w tej chwili ocno z tego powodu utrudnione.

2) bardziej istotny - jak są zabezpieczone i kto ma dostęp do danych osobowych osób zarejestrowanych? Toż to jest największa baza zaraz po ilości danych zgromadzonych w bazach związanych z bankowością...

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

Masz rację. Ludzie też popełniają głupie błędy. Podają zbyt dużo danych o sobie. Te dane są też często zbyt osobiste.

NK ma jednak zalety o których nie powinniśmy zapominać. Dzisiaj skontaktowałam się z koleżanką, która wyprowadziła się z mojego miasta. Straciłyśmy kontakt, bo nie było sposobu go utrzymać.

_________________
Save the Planet, Kill Yourself!

Do mnie odezwała się kuzynka z Londynu z którą nie widziałam się ponad 10 lat ;p

Zysiu a Ty się tak nie mądrzyj bo ja ci wysłałam zaproszenie jakiś czas temu i jeszcze mnie nie dodałeś

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

A ja nawiązałam kontakt z kuzynem, z którym ostatnio widziałam się...nawet nie pamiętam kiedy(bo on nigdy dla nikogo czasu nie ma ) Więc mi się to przydało

no jak nie jak tak

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

phiii, kanciarz ;p

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

i kto to mówi ....