to tak jak ja Lech chyba najlepszy ale lubie jeszcze Redsy smakowe, a nienawidzę Karpackiego, fuuj

wino - hmm dawno nie piłam, ale jak już mi się zdarzy to zwykle jest to albo wino słodkie (dobre) albo takie za 5 zł (Armando się nazywa czy jakoś tak) ale mało go piję bo mni brzuch od niego boli

a wódkę to Absolwenta zwykle ale bardzo bardzo rzadko.

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

co ty gadasz jest bardzo dobre tylko zalezy czy mocne ..?

po jabolu szczególnie tak jest

Lech, Tyskie lubię, dodam też nutkę lokalnego patriotyzmu - Perła

za to nie cierpię Harnasia

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

wy wszyscy strasznie jak widzę tanich piwek nie lubicie...

Harnas tani ale pojemny ponad 12% ma

co ty on nie ma 12 % max ma 8

a ja nie wiem jakie to karpackie było, chyba mocne, takie brązowe, ale takie niedobre, chyba z pół godziny się nad nim męczyłam

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Harnaś ma 6%, aż z ciekawości sprawdziłem

A degustował ktoś piwko "Bałtika" - produkcji białoruskiej bodajże? Ponoć toto dobre jest, na banicji to cholerstwo jeszcze droższe było od Żywców, Tyskich nie wspominając o innych Carlsbergach czy Heńkach...

Jeszcze Nobel dla kogoś kto powie mi gdzie to dostać

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

a pił ktoś z was złotego bażanta ? to czeskie piwko....

ja spr mial 12% to moze ja nie na to patrzylem