dajcie mi przepis na biszkopt , który nie padnie, ale taki pewny na 100%. wszystko juz robiłam i ciągle spada po wyjęciu.

Luna mam świetny przepis, tylko napiszę Ci go za chwilę, jak znajdę swój zeszyt z przepisami, bo na pamięć nie znam ;)

będę bardzo i długo dziękować

ale nie wyjmujesz go zaraz po wylaczeniu piekarnika ? bo wtedy wlasnie zawsze upadnie, trzeba troche odczekac zeby nabral normalnej temperatury :)

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

robiłam wszystko wyjęcie szybko,nie wyjmowanie chwilę ,nie otwieranie piekarnika i otwieranie malutko.

a tak ze jak sie juz ciasto upiecze to nic nie rob, nie otwieraj piekarnika i zostaw na jakas godzinke, nie powinno upasc

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

ale dasz przepis ????

Na mały tort:
5 całych jajek utrzeć ze szklanką cukru (tak zmiksować, żeby się zrobił kogel mogel ;P ) Dodać 1i1/2 szklanki mąki wymieszanej z 1i1/2 łyżeczki proszku do pieczenia, wylać do wysmarowanej tortownicy i piec 45 minut na 180° (najlepiej włączyć piekarnik na jakieś 5 minut zanim wstawisz ciasto, tak żeby był już lekko nagrzany) - nie otwierać nachalnie drzwiczek podczas pieczenia, tylko co jakiś czas patyczkiem sprawdzać czy jest upieczony, zostawić do wystygnięcia w uchylonym piekarniku i włala ;P
Jakbyś chciała większy tort to można zwiększyć ilość składników, tylko żeby były zachowane proporcje ;)

na 5 jaj i taką ilość mąki nie robiłam.
zrobię i napiszę .
bardzo dziękuję.
jak bys miała coś ciekawego , ale sprawdzonego to napisz.

Nie ma za co ;)Koniecznie napisz jak wyszło (jestem na 99% pewna że nie opadnie, bo zawsze robię z tego i nigdy klapy nie było ;)