sangral napisał(a):
ja uwielbiam sprite i coca colę
Hmmm...miam :)
Coca-cola to 'oczywista oczywistość', ale Sprite....
Kiedyś zdarzało mi się pijać (nie w dużych ilościach i nieczęsto, ale zdarzało się), a teraz jakoś porzuciłem Sprite'a dla Coli, choć ma on (moim zdaniem) jedną przewagę nad Colą, a mianowicie: jest mniej słodki (a nawet powiedziałbym kwaskowy) co daje (tak mi się przynajmniej wydawało i wydaje - z 'organoleptycznego' doświadczenia. Choć sam uwielbiam colę (żeby nie powiedzieć wprost, że jestem nałogowcem
) to muszę przyznać, że na podstawie doświadczeń własnych Sprite zdaje mi się bardziej gasić pragnienie, bo jest mimo wszystko mniej słodki. Po dzisiejszym ważeniu w trakcie badań przed pracą (i niemiłym szoku, jakiego doznałem) będę niestety chyba musiał albo przynajmniej ograniczyć, albo wręcz zrezygnować ze spożywania napoi na czas jakiś, dopóki waga nie osiągnie jakiegoś przyzwoitego poziomu :D Tak to jest - smaczne napoje, owszem, ale tu i ówdzie się odkładają