kobieteczka napisał(a):
W sumie wszystkie wymienione tu filmy chciałabym zobaczyć, ale najbliżej nam chyba do Piątej wladzy i jednoczęsnie wydaje mi się to film najważniejszy, bo traktujący o nas, o rzeczywistości w jakiej żyjemy.
Jak tak myślisz, to się nie pomyliłaś. Jestem już po filmie i chociaż się napaliłem, to chwile przed seansem miałem wątpliwość, czy taką sprawę się w ogóle da zekranizować. Dało się. :) Wszystko jest jeszcze okraszone emocjami i wyszedł z tego naprawdę niezły dramat. Najwazniejsza była jednak tak kwestia, czy w ogóle powinno się ujawniać np. wojskowe raporty, albo śmierdzące sprawy wielkich banków? Ja myślę, że tak i w sumie, to dziwne mi się wydaje, że tego Assagna się dwuznacznie ocenia. (w samym filmie też to czuć, że każdy ma miejsce i czas, żeby sobie wyrobić opinię). Można to nie jest kryształowa postać, ale tak jak mówię - ile ten facet ryzykował dla sprawy.