jak wiadomo kazdy ma jakies marzenia,ja zalozylam ten temat z mysla ze sie wypowiecie,ja sama mam marzenie zeby np wygrac w totoloka i wtedy juz pozostale te mniejsze pragnienia tez zaspokoje:) wypowiadajcie sie

_________________
Umieć żyć to: żyć lekko bez lekkomyślności,
być wesołym bez swawoli, mieć odwagę bez brawury,zaufanie i radosną rezygnację.

chce stąd wyjechac.
zalozyc ciepłą i kochającą się rodzinę.

Chce żeby "sympatia" zwróciła na mnie uwagę... ale to chyba tylko "marzenia". A co do rodziny... to są chyba marzenia na przyszłość co?? Bo chyba trochę za młoda jesteś :D A ja nie chce wyjeżdzać ani z Rzeszowa ani z Polski... xD Prawdziwa ze mne patriotka :D

_________________
'gdy żar popołudnia stygnie powoli, a cienie wydłużają się na chodniku, w hawajskich koszulach obydwaj dostojni pyskaty skur*iel i wariat pihu' :>
SKAZANI NA SUKCEZZ ^^

Jakbym tak miała wymieniać to trochę by zeszło. Moje marzenia można podzielić na takie możliwe do zrealizowania i te drugie Ostatnio marzę żeby mnie jedna babka co mamy z nią zajęcia nie prześladowała mnie w tramwaju takim głównym jest chyba to że chcę być szczęśliwa

A jak już tam wcześniej wspomniałam o tramwajach to życzyłabym sobie jeszcze żeby pani która zakładała ten temat nie denerwowała się tak na ludzi w tramwaju i nie prowadziła z nimi jałowych dyskusji

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Prześladuje w tramwaju... xD To chyba nierealne marzenie Heh... mi każde nowe marzenie do głowy przychodzi conajmniej co dzień Jak se wracam ze szkoły... to se takie fajne sytuacje wymyślam ale ich spełnienie to jest w 100% nierealne marzenie

_________________
'gdy żar popołudnia stygnie powoli, a cienie wydłużają się na chodniku, w hawajskich koszulach obydwaj dostojni pyskaty skur*iel i wariat pihu' :>
SKAZANI NA SUKCEZZ ^^

też bym nie chciała gdyby nie moja rodzina. :)
z Polski nie wyjadę nigdy, mamy najpiękniejszy język i mentalność polaków łącznie z wadami jest tak rozkosznie zabawna :)

hy,rodzina, owszem, plany na przyszłość ale do marzeń się zaliczają :) zresztą czy ja wiem czy taka odległa? :) każdy mój byly wspominal o malzenstwie zawsze mnie to odstraszało ;p

ja mam marzenie zeby zdać i zdac na studia :)

droga natty nie nasty..ta sytuacja ktora zaistniala w tramwaju byla czyms niespodziewanym wiec nie moglam inaczej zareagowac jak tylko nerwami zreszta znasz mnie,moim takim malym a moze i duzym marzeniem byloby zeby wreszcie zmienic swoj zaciety charakter...ehhh

[ Dodano: 2007-01-16, 18:12 ]
a jakie marzenia mieliscie bedac jeszcze dziecmi??czy spelnily sie te marzenia??albo lepiej co robicie zeby spelniac swoje dotychczasowe marzenia?czekacie az los zesle wam aniolka z nieba ktory te pragnienia spelni czy moze uparcie dazycie do przodu z tymi marzeniami??

_________________
Umieć żyć to: żyć lekko bez lekkomyślności,
być wesołym bez swawoli, mieć odwagę bez brawury,zaufanie i radosną rezygnację.

ja czekam na aniołka
nie no tak na poważnie to właśnie zorientowałam się że chyba nie mam marzeń Znaczy mam jedno, wyjechać z tego kraju ale to takie przyziemne jest :]

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

tez bym chciala zmienic swoj charakter

a ja chce sie zaszyc w Afryce ze stadkiem jakiegos bydla, zabrac paru bezdomnych, dac im dach nad glowa, jedzenie i jakas robote i sobie zyc do konca swych dni...Spacerki, podziwianie przyrody...Maniana...Tylko trzeba byloby zabrac polke ze soba...

peace V

_________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."