Kowalska spotyka Nowakową.
- Jak się chcecie kochać z tym swoim chłopem, to kupcie sobie żaluzje. - A wy sobie kupcie okulary, bo to nie był mój chłop, tylko wasz.
---------------------------
- Co ci sie stało w oko? - Dostałem śrubokrętem od Kowalskiej. - Przez przypadek? - Nie, przez dziurkę od klucza.
---------------------------
Kowalski z żoną jedzą kolację w restauracji. Kowalska widzi że mąż raz po raz zerka na sąsiedni stolik, gdzie siedzi mocno pijana kobieta, zamawiająca coraz to nowe drinki.
- Czy ty ją znasz? - pyta Kowalska nieufnie.
- Taaa... to moja była żona. Zaczęła pić tuż po naszym rozwodzie, siedem lat temu. Podobno od tego dnia nie trzeźwiała.
- Słodki Boże - wzdycha Kowalska - kto by pomyślał że można aż tak długo opijać rozwód.
|