Cześć Eli Można taki skrót użyć czy wolisz inaczej

_________________
Jeżeli myślisz, że mnie znasz to znaczy, że nie znasz jeszcze siebie

Kochani dopiero się doczytałam i chcę przeprosić za to zamieszanie o tym kalendarzu
Chciałam żartobliwie ale i Daniel chyba się obraził,eh głupio wyszło. Przepraszam Was Kochani

uśmiech z tego co wiem..:)[/quote]
Wiesz wszystko:)*[/quote]
Tak,czyli nie znam siebie tak?:)

_________________
Czasami rodzi się we mnie jakiś głód życia, nie znana tęsknota za spełnieniem się w innych rolach, smakowanie ciała i duszy jeszcze nie poznanej. Odkrywać trzeba do końca..

Pewnie że możesz Grzesiu (jak ja mogę zdrobnienie użyć). Będzie mi miło,tym bardziej że nikt tak do mnie nie mówi tylko ukochana babcia

No co Ty Amelie..Daniel to w porządku facet;)jak ja mu sie dałam troche bardziej we znaki to sie nie pogniewał to i na Ciebie też napewno nie..

_________________
Czasami rodzi się we mnie jakiś głód życia, nie znana tęsknota za spełnieniem się w innych rolach, smakowanie ciała i duszy jeszcze nie poznanej. Odkrywać trzeba do końca..

Acha rozumiem, ale skoro nie ma z tego pieniążków to tak trochę dziwnie nie?!?! Zresztą nie wiem, bo mnie się tak wydaje..:P

_________________
Miłości się nie szuka. Jest albo jej nie ma. ks. Jan Twardowski.

Dzięki Aniu :* Wiesz nie mogę wyjść z podziwu jacy Wy tu wszyscy fajni i mili jesteście. Jestem tu drugi dzień a już tak polubiłam Was wszystkich i to miejsce. Ciekawe czy kiedyś,kiedyś udało by się nam spotkać?

Taka jesteś dla nas. I nikt Cię nie będzie oceniał jaka jesteś w realu. Jeżeli uważasz, że masz coś jeszcze do zrobienia to jesteś w połowie drogi do sukcesu. Każde z nas ma coś tam na sumieniu i pracuje nad sobą. Nam nie odbierzesz wiary w Ciebie i niepotrzebnie sama jej się pozbawiasz.

_________________
Jeżeli myślisz, że mnie znasz to znaczy, że nie znasz jeszcze siebie

Zgadzam się z Anią, Amelio Daniel nie należy do tych osób które się gniewają uwierz mi, bo wiem co mówię;)

_________________
Miłości się nie szuka. Jest albo jej nie ma. ks. Jan Twardowski.

Izuś płacą ale to takie naprawdę minimalne kwoty,no ale jak się chce później mieć pracę to trzeba ten staż "odbębnić"