Witam wszystkich.
A ja sobie przedłużyłam święta i dopiero dziś wróciłam do Łdz. I to tylko dlatego, że koleżanka z pracy poprosiła mnie o zastępstwo, gdyby nie to leżałabym w domu do niedzieli.:)
Grzesiek, miałeś rację z tym zegarem. Dziękuję.
Nawet nie zwróciłam uwagi, bo godzina się zgadzała, tylko rok był 2007… A jak się później okazało mój siostrzeniec zrobił mi dowcip i to on przestawił. Ja też za Wami "lekko" tęskniłam.
Hmmm… A moje święta… leżałam i jadłam
, a wieczorami odświeżałam znajomości. I oczywiście przez niemal cały czas płakałam ze śmiechu… Za sprawą rodziny i znajomych.
Ja bardzo rzadko oglądam TV, bo to zjadacz czasu ale świąteczny zestaw mnie rozwalił… Na vivie całymi dniami leciały: „Łowy króla disco”… Moja siostra błagała mnie żebym przełączyła, a ja twardo oglądałam dalej… skończyło się na dwóch odcinkach… Więcej nie dałam rady…
Nawet nie wiem jak to skomentować… Jeśli nie oglądaliście polecam.
A i obejrzałam w końcu „Zmierzch”, również płacząc ze śmiechu… Z góry przepraszam wszystkich fanów ekranizacji .
Więc na mojej liście filmów, które powinnam zobaczyć został jeszcze „Avatar”…
Co poza tym… Dowiedziałam się, że mężczyźni oceniają kobiety w skali 1-10… A dokładnie robią tak moi koledzy jeszcze z czasów liceum… (zorganizowaliśmy sobie świąteczny zjazd absolwentów) Im starsi tym głupsi… Ale śmiechu było co niemiara…
I przytyłam…
czyli wszystko w normie
No to tyle u mnie. Miłego wieczoru
Juli, a co do problemów… myślę, że przydałoby Ci się coś takiego:
http://www.youtube.com/watch?v=wu9dLanT ... re=relatedMoże ich nie rozwiąże ale na pewno pozwoli na chwilę zapomnieć. Gdyby coś to jadę z Tobą