Alexa napisał(a):
Juli, ale strzeliłaś monolog…
Ale ja mam podobne zdanie… W ogóle ta cała sytuacja to jedna wielka patologia, i tu nie ma sensu szukać wytłumaczenia dla rodziców, bo go nie ma… To tak jak szukać wytłumaczenia dla gwałciciela czy pedofila… No ku***… kastrowałabym, bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia… chociaż myślę, że to byłaby zbyt szybka forma kary… Oglądałaś „Dziewczyna z tatuażem”? Scena zemsty głównej bohaterki… Tak się powinno robić… Żeby sku*** zapamiętał i bał się własnego cienia…
Ja do tej całej sytuacji podchodzę bardzo emocjonalnie… Może nawet za bardzo… Ale to dlatego, że mam w rodzinie przypadek małżeństwa, które chciałoby mieć dziecko, a nie może i chętnie adoptowałoby takie maleństwo… i drugi przypadek… też w rodzinie… poronienia… I moi bliscy płaczą całymi dniami z powodu braku dziecka lub straty, a oni się ku*** cieszą… Po prostu jak widzę ich twarze w telewizji czy na jakimś portalu to krew mnie zalewa…
Ja mam to samo... mam ciotkę (znaczy ciotkę... taty brata żonę ma 26l teraz...) starają się o dziecko 3 razy nie donosiła ciąży... tak bardzo by chcieli... wręcz powiedziała kiedyś mojej mamię, że nienawidzi tej matki Madzi za to co zrobiła... Normalnie taka prawda... Jedni chcą bardzo nie mogą mieć, a inni co mają nie doceniają tak na prawdę tego szczęścia... nie oglądałam tego filmu... ale fakt także bym kastrowała i nie tylko facetów ale i takie bezmózgie kobiety.