Merry jak bys chciała zeby ten sex wygladał dwie pary w pokoju i karzdy sie zabawia ze swoja parttnerka czy jak ??

Ja w sumie sie zastanawiam czy bym sie skusił czy bym sie nie krempował przed ta para moze bym sie wstydził np ze mam małego

Oj Wild.. od czasów kiedy znalazłam swoejgo Księcia.. juz mi minęła ochota na takie zabawy..
Ale hmm... dwie pary? CZemu nie? Myslałam o tym... i chyba jak juz chciałabym i trójkąt - 2M i ja.. na co moje Kochanie sie absolutnie nie zgodzi.. albo własnie dwie pary,,, tylko niewiem czy chciałabym oglądać jak moje kochanie dochodzi dzięki innej

A Wy jak sądzicie? Bylibyście w stanie się na coś takiego zgodzić?? Uważacie to już za zboczenie? Czy jako normalną rzecz?

ja bym sie na to nie pisala heh ... jakos tak nie przelamalabym sie

no tak może to okazać się całkiem fajne ale zależy z kim a raczej kto miał by być tą drugą parą? Myśleliscie o tym? I czy to mialby byc sex "wspólny" (wszyscy razem) czy sex "obok siebie" (dwie pary w jednym pokoju ale nie wspolgrające)? jak to mialo by wyglądac wg. was?

Mhm, to chyba nie przejdzie, jeśli jest się z kimś. Zazdrość nie pozwoli raczej na to ;) Jak merry_blue pisala, że raczej trudno patrzeć na partnera z kimś innym! ;)

aGa!, ale keidyś było inaczej i z poprzednim partnerem duzo o tym rozmwialismy i chcielismy sie zdecydować... no bo wkońcu to całkiem fajna opcja ;)

no ja tam ze swoim chlopakiem bym sie nie zdecydowala, chyba, ze bym sama byla, to bym do tego inaczej podchodzila ;) chociaz, to bardziej tematdo fantazjowania niz wykonywania ;]

Ja jak bym sam był może i bym spróbował ale tak to nie bardzo żeby jakiś obcy facet ... moją kobietę na to już sie nie godzę ale zawsze jest ta chęć spróbowania tylko są jakieś przeszkody

moim zdaniem to troche chore chociaz czasem mnie kreci sama mysl grupowego sexu ale jak pomysle ze ktos mialby wchodzic w moja partnerke to bym go chyba na miejscu ze skory obdarl. Moim zdaniem sex grupowy dla nas polakow, narodu z zasadami etycznymi jak i moralnymi moze przyczynic sie do rozpadu jednego badz obu zwiazkow. Sex grupowy jest powszechny w krajach gdzie SEX jest traktowany jako sport jak i tolerowana jest rozwiazlosc w zwiazkach. takze moim zdaniem jezeli laczy was cos wiecej z waszymi drugimi polowami niech sex grupowy wciaz pozostaje fantazja. pozdrawiam

Zgadzam się, jeśli tylko coś jest akceptowane przez wszystkie osoby które mają ewentualnie brać w tym udział, to ja nie mam nic przeciwko.
Zresztą nie interesuje się za bardzo tą sferą życia innych ludzi.

A jeśli chodzi o mnie to NIE.
Nie próbowałam i nie mam zamiaru, nie ciągnie mnie do tego, a i wiem, że mojego partnera też nie.
Większość osób mówi, że to pewna forma urozmaicenia, a ja wiem, że często to oznaka tego, że zaczyna wiać nudą.
A jeżeli tak się dzieje i ja nie daję sobie z tym rady i mój partner to coś jest nie tak.
Co innego jak ktoś chce spróbować, zobaczyć, zbadać - ok.

Ja nie mogłabym patrzeć na to jak mojego mężczyznę dotyka inna kobieta.
Aż tak tolerancyjna nie jestem.