aj, ja jak zwykle bardzo dramatyzuje. Wstałam, ubrałam się bo chciałam iść do ginekologa a tu nagle dostałam okres, więc zostałam w domu zwłaszcza że jest on albo opóźniony o 1 dzień albo w terminie, gdyż nie pamiętam dokładnie kiedy miałam ostatni dzień ubiegłej miesiączki.. :D

e no, dzien lub w terminie, a Ty taką panikę siejesz? chcesz by chłop zawału dostał? ;)

_________________
działki pod inwestycje * darmowe ogłoszenia * coaching

o malo co nie dostal, ale juz ok ;) za duzo dramatyzuje w tego typu sprawach, ale coz taka jestem. Dziekuje wszystkim za podtrzymanie mnie na duchu ! :)

Może warto pomyśleć o jakimś zabezpieczenie,zawsze będzie to lepiej w sensie komfortu psychicznego. Zaufaj mi bo wiem co piszę. Inna sprawa,że okres może spóźniać siew różnych powodów i wcale nie oznacza to,że jesteś w ciąży.