Cytuj:
Mówisz o tym tak wzniośle, jakby od tego zależało życie Twoje i całego świata.
Owszem mówię wzniośle, ale nie dlatego, że o tego zależy moje życie albo całego świata. Zależy mi na czymś zupełnie innym. Zależy mi na tym, żebyśmy wyszli z ciemnogrodu, żebyśmy zmienili myślenie od masturbacji. Chcę przez rzeczową dyskusję przekonać innych, że masturbacja to nic złego. A sporo jest jeszcze do zrobienia. Widać to naocznie po przeczytaniu posta Adeka :
Adek napisał(a):
Troche to wygląda na to, że ty jesteś uzależniony, a nie Pawel czy jak mu tam było
Zgodnie ze starym łacińskim przysłowiem "repetitio est mater studiorum", czyli "powtarzanie jest matką wiedzy" powtórzę jeszcze raz. [b]Od masturbacji nie da się uzależnić.[b] Mam nadzieję, że te słowa na długo zapadną w pamięci forumowiczów. Nie prowadzę tutaj jakiegoś moralizatorstwa, nie pouczam innych bo nie to jest moim celem. A nawet przeciwnie. Chcę prowadzić dyskusję z innymi, która polega na ścieraniu się idei. Cenie sobie ludzi, którzy mają inny pogląd niż mój i lubię jak się ze mną spierają podając własne argumenty. A słowa "tak więc masturbujmy się" to raczej takie motto. Dla mnie te słowa oznaczają wolność i jasne stwierdzenie, że masturbacja nie jest niczym złym.