cherry napisał(a):
Mam pewien problem dotyczący właśnie masturbacji... Kiedyś robiłam to, choć zaraz potem tego żałowałam. Teraz już tego nie robię, ale nie mogę pogodzić się z myślą, że to robiłam! I nie wiem jak sobie z tym poradzić :( Ciągle mam wyrzuty sumienia i mam pretensje do siebie... Następny problem to to, że jest to grzech... Jednak nie jestem w stanie spowiadać się o tym księdzu, bo jak ? Nie potrafiłabym spowiadać się człowiekowi, który i tak tego nie pojmuje... Zresztą nie odważyłabym się na to. Wstydzę się tego, chciałabym o tym zapomnieć, ale boję się, że będzie mnie to prześladowało do końca życia... Wiem,że może zbyt się przejmuję ,ale nic na to nie poradzę. Jak mam się z tego grzechu wyzwolić? Jak o tym zapomnieć...? Nie wiem i pewnie nikt mi w tym nie pomoże... Lecz czuję się z tym strasznie... Może ktoś jednak wypowie się na ten temat, jak mogłabym sobie z tym poradzić.
No to ładne
MALYNY maliny
takie rzeczy robić
Teraz to pewnie cała twoja wieś cię wyśmieje i wyrzuci ze swojej wspólnoty
Nie przesadzaj przecież dzieci przez to będziesz miała