katować maszynką? też mi nonsens.
po pierwsze takie 'katowanie maszynką' trwa nie więcej niż 5 minut.
po 2gie, można chodzić co 3 miesiące do kosmetyczki i mieć z głowy ;) zrywanie wosku trwa tylko pare sekund.
pomijając to - można to zrobić samemu w domu.
są jeszcze kremy rozpuszczające włoski, nakładasz, idziesz sobie np poczytać książkę, zmywasz.
nie widzę w tym żadnych 'katuszy'
jest jeszcze opcja laserowa, za pare lat pewnie stanieje, już teraz nie jest specjalnie droga - napewno całe życie używania maszynek jest droższe niż ten zabieg.
Cytuj:
czy będziesz sie katować ta maszynka do końca życia. Nigdy nie wiesz może ten następny będzie chciał delikatne futerko?
delokatne futerko? ;) może sobie chcieć, ale podstawa to mój komfort więc będzie się musiał pogodzić, że futerka nie będzie, poza tym nie sądzę by mu to przyszło szczególnie trudno.
i pewnie nie do konca zycia, w pwenym wieku już się nie chodzi w szortach, zwiewnych sukienkach, spudniczkach odsłaniających łydki, w bikinii - w tym wieku też zmniejsza się potliwość ciała, także nawet pod względem higieny można sobie trochę odpuścić golenie.