ema napisał(a):
Dla mnie takie filmy są przejaskrawione i obdarte z jakichkolwiek uczuć, więc nie oglądam. Jakby nie patrzył, w filmach porno wszystko skupia się wokół cielesnej przyjemności, zero uczuć.
Ale jeśli ktoś lubi, szczególnie faceci, i raz na jakiś czas sobie spojrzy to mogę zrozumieć - wiadomo, mężczyźni to wzrokowcy i niektórych ruszają takie rzeczy ;) Jednak też bez przesady - jeżeli chłopak hurtem ściąga z sieci i ogląda takie filmiki w ogromnych ilościach,codziennie to chyba jest coś nie tak :/
Wszystko dla ludzi, ale z umiarem...
zgadzam się z wypowiedzią koleżanki
Nie lubie jednak sytuacji kiedy np na imprezie kilka osób wychodzi do innego pokoju żeby oglądać pornosy, to mnie razi, samemu albo w dwójkę mogę zrozumieć ale cała grupa to już nie bardzo