Nie zgadzam się z Tobą Zatori. Sam jestem humanistką i mam sporo znajomych po politechnice. Ci, którym uda się znaleźć pracę w fachu mają dobrze. Reszta skazana jest na wielką lipę. Ukierunkowani sa bardzo ściśle i cięzko im się przekwalifikować. Humaniści są bardziej elastyczni. Skończyłam filologię polską i myslałam, że przyjdzie mi po tym uczyć w szkole. W sumie fajny fach ale nie dla mnie. Uczę za to w szkole językowej. nauczam polskiego obcokrajowców i jestem mega zadowolona. Oprócz tego redaguję teksty na serwisy internetowe i zajmuję się marketingiem w sieci. Mój chłopak, również po filologii, najpierw pracował jako specjalista do spraw w HR w firmie, która sprzedaje
srebrne monety i złoto inwestycyjne, a teraz robi w social media. nie dajcie sobie kitu wcisnąć, że humanista to zawalidroga i nieudacznik. Wystarczy trochę chęci i elastyczność i rynek jest nasz :D