A ja jestem jak najbardizej za sznorowkami, czyli zeby odroznic uczniow od dilerow narkotokow <wraaa> czołg, zeby po prostu bylo wiadomo kto jest skad i w ogole (i kto nie zmienil butow), a przy tym wprowadzenie do regulaminu szkoly jakis cięć dotyczących ubioru, dekolt, brzuch i te de, a za wykroczenia po zachowaniu jedziem. Co do tych badizewnych kamizelek, ja sie zastanawiam jak ja zaloze na moja workowata bluze z kapturem taka kamizelke, no jak? Rozumiem gdybym miala dopasowany sweterek z dekoltem to nie byloby problemu, no ale coz....
Cytuj:
Absolutny zakaz makijażu, 'wyzywającego' ubrania, pomalowanych paznokci, jakiejkolwiek biżuterii, malowania włosów itd. Dodatkowo zakaz opuszczania terenu szkoły podczas lekcji itp.
Natty mogę powiedzieć na własnym przykładzie, że to jest stosowane właśnie głównie do tych pospolitych uczniów, którzy nie szukają zwady z nauczycielem
Że co, szok, moze nam jeszcze z kibla lustro odinstaluja...
Co do tych mundorkow co natty pokazala, to wlasnie o czyms takim mysle jako o mundurku. Kiedys byam jak najbardziej za mundurkami, teraz zupełnie przeciwko, i jeszcze zacytuję mojego eks pana dyrektora: "rada pedagogiczna szukała mundurka ktory spodobalby się młodzieży i nie byl zbyt wiążący" czy coś w ten deseń, ale w sensie ze te mundurki sa jak najbardziej w stylu mlodziezowym i powinny nam sie podobac.