Wpadło mi do głowy kilka takich przemysleń ;] bardzo przydatne :]

- nigdy nie wybieraj testu zamiast normalnego sprawdzianu, wbrew pozorom testy zawsze, ale to zawsze wychodzą gorzej :P
- jak już musisz pisać test - strzelaj w D - sprawdzone :>
- język niemiecki - jak wyleciało Ci z głowy słówko -powiedz besuche, nie mam pojęcia co to znaczy, ale chyba to coś ważnego skoro zawsze działa :D
- w dalszym, ciągu język niemiecki - jesli masz napisać czego nie posiadasz w pokoju a kompletnie nie znasz słówek - nie pisz że nie masz konia, nauczyciel fajnie wygąda kiedy się dławi ze śmiechu, ale oceny Ci od tego nie podwyższy :]

- gdy się buntujesz rób to efektownie^^ sam przeciw wszystkim (ale niech wszyscy chociaż cię wspierają duchem)

Co racja, to racja. Na teście ściąga się zdecydowanie gorzej...

_________________
10stycznia2009.pl

Taaaa testy. Zło ! Ostatnio taki podchwytliwy był, że po kilka odpowiedzi mi pasowało, więc zgadzam się :P

Dokładnie......nie ma nic gorszego. Pamiętam jak to bywało w liceum, niby teścik taki łatwy, ale bardzo podchwytliwe odpowiedzi i wszystkie do siebie podobne.
Pisząc noramlny sprawdzian miało się tą możliwość wypowiedzi na dany temat, i zawsze można było dodać coś od siebie... :D

_________________
' Droga- rządzi nami, raz wiedzie raz zwodzi
Diabelskie widły rozgałęzia się
I drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo..'

Woźnym u nas jest Luidżi :D Gość chodzi w palcie i halówkach... na dodatek ma siwą brodę... wygląda dosyć komicznie.

Moja rada: Nie przemęczaj sie nauką, improwizuj

Sciąganie? Nie umiem ściągać... z ręki jeszcze tak ale z kartki nie bardzo Za to wręcz genialnie wychodzi mi konsultowanie... na teście po podstawówce 1/3 testu miałem gotową przed startem, zrobioną wspólnie z kumplem za mną ;)

Ja do tego wykorzystuję piórnik, taśmę klejącą i ekierkę :D Karteczkę ze ściągą przyklejam taśmą klejącą do ekierki, ekierkę chowam do piórnika, odpowiednio ją układam żeby dobry widok był :D Zawsze mi to pomaga Jeszcze inny sposób...jak jest spr.z takiego przedmiotu jak matematyka, chemia czy fizyka to zawsze z osobą, z którą siedzę mamy między sobą czystą kartkę. Jak czegoś nie wiemy to rozwiązujemy za siebie zadanie na tej właśnie kartce, później tylko przepisać :P Jak nauczyciel pyta po co ta kartka, odpowiadam, że to mój taki brudnopis I tak mogę przetrwać szkołę

Najłatwiej to jest an fizyce. mam kalkulator taki obracający się, że jak się obróci w jedną stronę to widać inne pola, a w drugą to są zakryte. Ściąga nie do wykrycia, ale nie wiem jak wam to zobrazować.

Szostoll widziałam taki :D świetna rzecz, tylko nie wiem gdzie to można dostać :P

Czy nei do wykrycia? Ja już gdzieś indziej o tym czytałem, a pamiętajcie, że nauczyciel też może sobie wejść na takie forum i o tym przeczytać.

_________________
10stycznia2009.pl